Kupiłam ostatnio królika. Było z tym trochę zamieszania, bo wszystko trzeba było dokładnie przemyśleć, zaplanować, a potem zrobić zakupy i kilka przygotowań w domu. Jednak kiedy wreszcie mój wymarzony, krótkowłosy, szarobury króliczek trafił do domu, zupełnie zawrócił mi w głowie. Na początku myślałam, że będę głównie dbać o niego, obserwować i codziennie spędzać z nim tylko chwilkę czasu, żeby mu nie przeszkadzać, ale żeby nie czuł się samotnie. Wkrótce jednak stało się naszym zwyczajem, że każdego wieczoru brałam go na kolana i potrafiliśmy siedzieć tak godzinami przy kominku, słuchając muzyki i spędzając razem czas. Istna fizjoterapia zwierząt. I to w obie strony! Mnie niesamowicie relaksowało głaskanie króliczego, miękkiego futerka, w dodatku Trybe, bo tak go nazwałam, był taki ciepły, a i on chyba nie narzekał, bo gdyby nie było mu przyjemnie to raczej uciekłby to klatki albo chociaż spróbował wyrwać się spod moich rąk, prawda? Nic takiego nigdy się jednak nie stało. Trybe często zasypiał w moich dłoniach, a ja odnosiłam go potem do jego domku…
Najczęściej czytane:
Ostatnio czytane:
Leczenie chrapania Warszawa klinika
O chrapaniu
Twoim problemem jest chrapanie? Musisz pamiętać, że nie jest to problem, z którym nie można sobie poradzić. Najzwyczajniej w świecie wymagane jest tylko...
Skrzyp polny właściwości lecznicze
Skrzyp polny właściwości lecznicze
Skrzyp polny jest jedną z najstarszych roślin rosnących na ziemi.Przed milionami lat występował w formie drzewa w wyniku ewolucji w czasach...
Ultraszybki Internet AirMax w Częstochowie: Rewolucja w Dostępie do Sieci dla Mieszkańców Rakowa
Wraz z dynamicznym rozwojem technologicznym, szybki i niezawodny dostęp do Internetu stał się nieodłączną częścią codziennego życia. Szczególnie w erze cyfrowej, gdzie komunikacja online,...